W licznych artykułach modelarskich pojawiają się informacje o potrzebie podgrzewania do temperatury 40 st. pakietów LiPo przed włożeniem do modelu.Potrzeba taka istnieje szczególnie przy dużych pakietach dostarczających prąd do silnika rzędu kilkudziesięciu i wiecej amperów.Ponieważ drogie ogniwa eksploatowane intensywnie mają ograniczoną ilość cykli ładowania, takie grzanie z pewnością zwiększy ich żywotność. Dotyczy to szczególnie

okresu wiosenno-jesiennego, gdzie temperatura powietrza nie przekracza kilkunastu stopni celsjusza.Ze względu na fakt, iż latam tylko modelami z napędem elektrycznym i używam pakietów LiPo, postanowiłem wykonać taką magiczną skrzyneczkę. Zakupiłem w markecie OBI małą skrzynkę narzędziową za kilkadziesiąt złotych.Aby uzyskać dobrą izolację termiczną ścianki tej skrzynki wykleiłem korkiem i depronem.Element grzejny o mocy 50W zakupiłem w f-mie Conrad.Przy elemencie grzejnym zamontowałem mały wentylatorek komputerowy aby wymusić obieg powietrza.W celu uzyskania wymaganej temperatury zamontowałem dobry regulator temperatury PID z czujnikiem rezystancyjnym.Regulator posiada duże możliwości konfiguracji.Jednak jego wyjście przekaźnikowe posiada zbyt słabe styki w celu zasilenia obwodu grzewczego.Zamontowałem więc dodatkowy przekażnik samochodowy, którego styki mogą przepuścić prąd do 30A.Calość układu zasilana jest napięciem 13,8 V z akumulatora samochodowego, bądź z zasilacza.Po ustawieniu wszystkich parametrów od momentu włączenia do osiągnięcia zadanej temperatury 40 stopni mija około 5 minut.Tak więc jadąc na lotnisko mogę spokojnie zasiilć moją walizeczkę z gniazda zapalniczki.W razie potrzeby na lotnisku w każdej chwili można podgrzać pozostałe pakiety.To powinno wydłużyć czas eksploatacji moich pakietów.Czas pokaże czy tak będzie.

Sławek

qst, 08-05-2008, odsłon: 301